czwartek, 24 grudnia 2015

Wesołych Świąt!

Hej Wszystkim!
Dzisiejszy post nie był w sumie planowany, co można też zobaczyć po godzinie dodania (zawsze dodaję posty o 17), ale stwierdziłam, że skoro jest dzisiaj Wigilia, to chciałabym Wam złożyć życzenia.
Niestety nie mogę się połamać opłatkiem z każdym z Was, ale życzenia złożyć mogę.:)
Więc życzę Wam przede wszystkim radosnych, spokojnych i wesołych świąt spędzonych w gronie rodzinnym, dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności, spełnienia marzeń, wytrwałości w dążeniu do celu, aby rok 2016 był lepszy od 2015, udanego Sylwestra i samych szczęśliwych dni!
Dwie godziny temu wróciłam od babci, potem byłam u drugiej babci i teraz czekam na północ, żeby iść na pasterkę.
Dopiero teraz poczułam klimat świąt, bo ani śniegu nie ma, świeci słońce, a na dodatek nie mam w tym roku choinki, ponieważ za chwilę będzie w domu remont i i tak trzeba by było ją chować. Już po świętach będziemy pomału się pakować i przenosić do babci na 2 tyg. :/
Więc tegoroczne święta to wielki bałagan. Ale mimo to jest bardzo rodzinnie i w tym całym wirze sprzątania, układania jest jednak miejsce na święta.:')
Wzruszyłam się.
W dodatku właśnie skończyłam oglądać Kevin sam w domu i pewnie nie uwierzycie mi w to, co teraz napiszę, ale tak. Dzisiaj po raz pierwszy oglądałam ten film.:o Jeśli ktoś nie oglądał (co jest bardzo mało prawdopodobne) to naprawdę polecam.:)
Jejku jest teraz we mnie tyle ciepła i radości, kocham święta.
Mimo, że bez śniegu i bez choinki to i tak czuję ich magię.
A Wy jak spędzacie święta?
Ja aktualnie leżę na łóżku z pierniczkami i właśnie weszła mama oznajmić mi, że na pasterkę wyjeżdżamy o 23:30. Mam jeszcze 20 minut. Choć wydaje mi się, że pójdę na nogach z siostrą (kc <3), bo jest nawet ładna pogoda, poza tym nie chce mi się iść tak wcześnie.
 No właśnie, pierniczki.
Tak jak w tamtym roku, piekłam je dwa razy i w tamtym roku podawałam Wam też na nie przepis.
A teraz coś wow. Pierwszy raz na Wigilii od nwm jakiego czasu zjadłam rybę.:3
Poważnie :o
Tak wiem, że to interesujące. :')
Jestem tak napchana i tak mnie boli brzuch, jakby zaraz miał się rozerwać, mimo że wcale nie zjadłam tak dużo.
To po prostu święta i w nie zawsze boli mnie brzuch.
W ogóle wczoraj mój telefon miał roczek *o*
Aaa, happy birthday :')
Okay, kończę pomału, bo trzeba się zbierać na tą pasterkę.
Wam jeszcze raz życzę wesołych świąt i udanego sylwestra!
Kocham Was <3


4 komentarze: