♥ ULUBIEŃCY GRUDNIA ♥

Cześć Wszystkim!

Grudzień już za nami, więc pora na ulubieńców!

KOSMETYKI

Pierwszym kosmetykiem, który pokochałam w tym miesiącu jest rozświetlacz z Make Up Revolution w złotym odcieniu, który dostałam od Gabi na Mikołaja. Wcale jej nie mówiłam, że go chcę hahah. Jest to chyba najlepszy rozświetlacz, jakiego kiedykolwiek używałam, ponieważ zostawia na twarzy efekt przepięknej złotej tafli, czyli coś, co ja osobiście uwielbiam. W dodatku jego efekt można stopniować, w zależności od tego, ile go nałożycie możecie uzyskać od subtelnego rozświetlenia do takiego niemalże "oślepiającego", jaki ja osobiście kocham. Bo wiecie, rozświetlacza nigdy za wiele hahah. No i co mogłabym więcej o nim powiedzieć, jest genialny.

Drugi kosmetyk to korektor z Catrice Liquid Camouflage. Po prostu sztos. Jeszcze nigdy nie miałam korektora, który kryje tak mocno, jak ten i nie jest przy tym ciężki. Według mnie jest nawet bardziej kryjący od kamuflażu z Catrice w słoiczku. W dodatku ma idealny jaśniutki kolor, przez co świetnie sprawdza się także przy konturowaniu na mokro. Jeśli macie sińce pod oczami (a ja mam ogromne, nawet jak śpię 10 godzin, bo to już niestety genetyczne) lub trądzik, to koniecznie musicie wypróbować ten korektor.

Ostatnia jest pomadka matowa w kredce z Golden Rose o numerze 11. O tych pomadkach już wiele razy Wam mówiłam, są świetne, trwałe i mają piękne kolory. I właśnie chciałabym zwrócić uwagę na numer 11, bo jest to moim zdaniem po prostu kolor świąt. Jest to taki jakby brudny róż połączony z czerwienią, no nie wiem za bardzo jak to określić, ale jest piękny. Nie za bardzo lubię mieć na ustach czerwień, więc taki kolor to po prostu strzał w dziesiątkę jeśli chodzi o święta. Ale nie tylko na święta, bo na co dzień też prezentuje się ślicznie.

JEDZENIE

Ci, którzy czytali moje blogmasy na pewno nie będą zdziwieni, że są to desery mleczne z Belriso. Szczególnie lubię smak karmelowy. To jest po prostu życie. Na górze mleczny krem z ryżem, a pod spodem karmel mmm.

Oprócz tego oczywiście pierogi z kapustą i grzybami oraz pierniczki, ale to zawsze w grudniu.

FILM/SERIAL

I znowu, Ci którzy czytali blogmasy wiedzą, że w grudniu zaczęłam ogądać nowy serial - Skins i totalnie się w niego wkręciłam, jestem już w trzecim sezonie, a zaczęłam oglądać 25 grudnia. Serial jest o paczce przyjaciół - nastolatków, którzy muszą radzić sobie z problemami z rodzicami, szkołą, pierwszymi miłościami i przy tym wszystkim zawsze sobie pomagają, zakochują się w sobie. Ogólnie to jest trochę poplątane, ale mega wciągające i baaardzo polecam.

MUZYKA

The Americanos - In My Foreign

Steve Aoki Ft. Louis Tomlinson - Just Hold On

Hailee Steinfeld, Grey - Starving

Maroon 5 - Don't Wanna Know

Noah Cyrus - Make Me (Cry)

Alessia Cara - Seventeen

I taki throw back: Black Coast - TRNDSTTR

APLIKACJA

W tym miesiącu wkręciłam się w TVShow Time i jest to aplikacja idealna dla osób, które oglądają seriale (czyli dla mnie hahah), ponieważ tam macie swój profil, dodajecie seriale, które oglądacie lub które chcielibyście zacząć, zaznaczacie, które odcinki już obejrzeliście i widzicie, ile macie jeszcze do nadrobienia, możecie komentować seriale, obserwować innych i widzieć, jakie seriale oglądają i ogólnie to jest bardzo fajne, żeby się nie pogubić w odcinkach. Bardzo polecam. Jeśli chcecie mnie tam znaleźć, to nazywam się xcuteunicornx.

Dajcie znać w komentarzach, jacy są Wasi ulubieńcy i widzimy się już jutro w kolejnym blogmasie!