19 GRUDZIEŃ, PONIEDZIAŁEK
Jak zwykle nie wyspana wstałam o 5:30, ubrałam się, zrobiłam makijaż i zjadłam śniadanie, dzisiaj akurat owsiankę.
Miałam dzisiaj na sobie miętowy sweterek i skórzane legginsy.
Dzisiaj zmienił się nam plan lekcji, ale na szczęście poniedziałki zostają takie same i nadal mamy cztery lekcje.
W szkole w sumie nic ciekawego się nie działo, w środę mamy wigilię klasową.
Po lekcjach byłam z koleżanką na zapiekankach
i w Biedronce, bo musiałam dokupić jedną rzecz koleżance, którą wylosowałam na Mikołajki, bo wymieniamy się prezentami na wigilii. Iii przyszła do mnie jeszcze paczka, w której była kolejna część prezentu, ale to już Wam pokażę jutro cały prezent, bo ten Blogmas dodaję w środę i Wiktoria będzie już miała ten prezent. Ona w ogóle myśli, że ja mam kogoś innego hahah. W ogóle to gadałyśmy jeszcze dzisiaj ponad 2h przez telefon. Pozdrawiam Wika, jeśli to czytasz, kocham Cię.
Obejrzałam jeszcze dwa odcinki Teen Wolf, bo miałam zaległe i teraz jestem już na bieżąco hahah.
20 GRUDZIEŃ, WTOREK
Nienawidzę wtorków, bo mam pierwszą lekcję o 7:10 i muszę wstawać o 5:00. Najgorzej.
Ogarnęłam się, zjadłam bułkę na śniadanie i wyszłam z domu. Oczywiście była mgła i ciemno jak w środku nocy, no ale cóż.
Mój dzisiejszy outfit to burgundowa przylegająca bluzka, rurki i do tego miałam choker. Spałam w warkoczu, a wczoraj myłam włosy, więc dzisiaj miałam kręcone.
Dzisiaj w szkole ubieraliśmy choinkę na wf-ie :). A po szkole poszłyśmy z koleżanką do Biedronki, znowu hahah, po pączki i chipsy i potem poszłyśmy do parku. Tam chwilę siedziałyśmy i potem pojechałyśmy już do domu.
Iii wreszcie Wam mogę pokazać prezent dla Wiki!
Więc tak to wygląda hihi.
Jutro jej to daam, bo jutro wigilia i już to pisałam kilkakrotnie hahah. Nieważne.
Pisałam dzisiaj sprawdzian z matematyki i mam nadzieję, że mi dobrze poszedł. W ogóle to miałam dzisiaj znowu cztery lekcje, bo nie było pani od hiszpańskiego :D.
21 GRUDZIEŃ, ŚRODA
Wstałam tak jak zawsze o 5:30 i wykonałam swoją poranną rutynę. Dzisiaj miałam na sobie burgundową bluzkę z koronką na rękawach i skórzaną spódnicę, a do tego choker.
Dzisiaj byłam w szkole tylko na dwóch godzinach, czyli na wigilii klasowej. Było mega! Wszyscy byli uśmiechnięci, składali sobie życzenia, łamali się opłatkiem, była taka świetna atmosfera. Aż się wzruszyłam. Jak o tym myślę to aż ciepło się na serduszku robi. Z moją poprzednią klasą wigilie zawsze były strasznie sztywne, zupełnie inne niż dzisiaj. W ogóle to powiedziałam Wiktorii, że to ja ją wylosowałam dopiero gdy się łamałyśmy opłatkiem hahah. A potem gdy już otwarła prezent i zobaczyła płytę BAM... rozpłakała się :'o. I ja tak samo. I sobie płakałyśmy :'). Więc chyba prezent się udał hihi.
Kocham Cię Wiki bardzoo.
A tak wyglądał mój prezent:
Wcale nie byłam z Natalią w Pepco i wcale jej nie mówiłam, że ten organizer na biżuterię mi się podoba i wcale nie pokazywałam jej, który pigment z Kobo najbardziej mi się podoba hahah. Ale prezent naprawdę trafiony w dziesiątkę, z wszystkiego jestem zadowolona, a najbardziej chyba z czekotubki karmelowej hahahah.
Noo i po dwóch lekcjach wigilii zwolniłyśmy się z taką inną Natalią i Kingą i pojechałyśmy do mnie.
Iii nagrywałyśmy musical.ly (@olciaaaaaq), słuchałyśmy świątecznych piosenek, jadłyśmy pierniczki, grałyśmy w czółko itd. :)
Więc w sumie bardzo fajny dzień, a jutro już ostatni dzień idziemy do szkoły i w sobotę wigilia! To tak strasznie szybko zleciało, szczególnie jak się codziennie pisze blogmasy i to jest takie "co? już minęły kolejne trzy dni?" i tak jest cały czas. Święta się jeszcze nie zaczęły, a już zaraz będą się kończyć. :/
Dzisiaj zmienił się nam plan lekcji, ale na szczęście poniedziałki zostają takie same i nadal mamy cztery lekcje.
W szkole w sumie nic ciekawego się nie działo, w środę mamy wigilię klasową.
Po lekcjach byłam z koleżanką na zapiekankach
i w Biedronce, bo musiałam dokupić jedną rzecz koleżance, którą wylosowałam na Mikołajki, bo wymieniamy się prezentami na wigilii. Iii przyszła do mnie jeszcze paczka, w której była kolejna część prezentu, ale to już Wam pokażę jutro cały prezent, bo ten Blogmas dodaję w środę i Wiktoria będzie już miała ten prezent. Ona w ogóle myśli, że ja mam kogoś innego hahah. W ogóle to gadałyśmy jeszcze dzisiaj ponad 2h przez telefon. Pozdrawiam Wika, jeśli to czytasz, kocham Cię.
Obejrzałam jeszcze dwa odcinki Teen Wolf, bo miałam zaległe i teraz jestem już na bieżąco hahah.
20 GRUDZIEŃ, WTOREK
Nienawidzę wtorków, bo mam pierwszą lekcję o 7:10 i muszę wstawać o 5:00. Najgorzej.
Ogarnęłam się, zjadłam bułkę na śniadanie i wyszłam z domu. Oczywiście była mgła i ciemno jak w środku nocy, no ale cóż.
Mój dzisiejszy outfit to burgundowa przylegająca bluzka, rurki i do tego miałam choker. Spałam w warkoczu, a wczoraj myłam włosy, więc dzisiaj miałam kręcone.
Dzisiaj w szkole ubieraliśmy choinkę na wf-ie :). A po szkole poszłyśmy z koleżanką do Biedronki, znowu hahah, po pączki i chipsy i potem poszłyśmy do parku. Tam chwilę siedziałyśmy i potem pojechałyśmy już do domu.
Iii wreszcie Wam mogę pokazać prezent dla Wiki!
Więc tak to wygląda hihi.
Jutro jej to daam, bo jutro wigilia i już to pisałam kilkakrotnie hahah. Nieważne.
Pisałam dzisiaj sprawdzian z matematyki i mam nadzieję, że mi dobrze poszedł. W ogóle to miałam dzisiaj znowu cztery lekcje, bo nie było pani od hiszpańskiego :D.
21 GRUDZIEŃ, ŚRODA
Wstałam tak jak zawsze o 5:30 i wykonałam swoją poranną rutynę. Dzisiaj miałam na sobie burgundową bluzkę z koronką na rękawach i skórzaną spódnicę, a do tego choker.
Dzisiaj byłam w szkole tylko na dwóch godzinach, czyli na wigilii klasowej. Było mega! Wszyscy byli uśmiechnięci, składali sobie życzenia, łamali się opłatkiem, była taka świetna atmosfera. Aż się wzruszyłam. Jak o tym myślę to aż ciepło się na serduszku robi. Z moją poprzednią klasą wigilie zawsze były strasznie sztywne, zupełnie inne niż dzisiaj. W ogóle to powiedziałam Wiktorii, że to ja ją wylosowałam dopiero gdy się łamałyśmy opłatkiem hahah. A potem gdy już otwarła prezent i zobaczyła płytę BAM... rozpłakała się :'o. I ja tak samo. I sobie płakałyśmy :'). Więc chyba prezent się udał hihi.
Kocham Cię Wiki bardzoo.
A tak wyglądał mój prezent:
Wcale nie byłam z Natalią w Pepco i wcale jej nie mówiłam, że ten organizer na biżuterię mi się podoba i wcale nie pokazywałam jej, który pigment z Kobo najbardziej mi się podoba hahah. Ale prezent naprawdę trafiony w dziesiątkę, z wszystkiego jestem zadowolona, a najbardziej chyba z czekotubki karmelowej hahahah.
Noo i po dwóch lekcjach wigilii zwolniłyśmy się z taką inną Natalią i Kingą i pojechałyśmy do mnie.
Iii nagrywałyśmy musical.ly (@olciaaaaaq), słuchałyśmy świątecznych piosenek, jadłyśmy pierniczki, grałyśmy w czółko itd. :)
Więc w sumie bardzo fajny dzień, a jutro już ostatni dzień idziemy do szkoły i w sobotę wigilia! To tak strasznie szybko zleciało, szczególnie jak się codziennie pisze blogmasy i to jest takie "co? już minęły kolejne trzy dni?" i tak jest cały czas. Święta się jeszcze nie zaczęły, a już zaraz będą się kończyć. :/
Za niedługo święta nie mogę doczekać <3 Bardzo fajny prezent :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
zazdroszcze, ze możesz zajadac takie rzeczy i nie tyjesz <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com