Dzisiaj zaczynam nową serię i w każdym poście będę Wam polecać po pięć moich ulubionych seriali, a seriale to po prostu moje życie, więc jeśli jesteście ciekawi, co i dlaczego uwielbiam oglądać, to zapraszam do czytania!
Teen Wolf
Jeśli jesteście ze mną już jakiś czas, to pewnie dobrze wiecie, że Teen Wolf to mój absolutny ulubieniec, najlepszy serial na świecie, po prostu goal!
Jak na razie powstało sześć sezonów (szósty nadal trwa, zostało ostatnie dziesięć odcinków nad czym ogromnie ubolewam).
Głównym bohaterem jest chłopak o imieniu Scott. Z początku zwykły nastolatek wiodący normalne spokojne życie, aż do dnia w którym zostaje ugryziony przez wilkołaka. Wkrótce staje się coraz szybszy, silniejszy, jak można się domyślić - zostaje wilkołakiem. I tak naprawdę tego serialu nie da się za bardzo opisać, w każdym odcinku bardzo dużo się dzieje, są zarówno sceny miłosne, jak i te krwawe. Bardzo ważną rolę odgrywa tutaj także przyjaźń Scotta i Stilesa, który jest normalnym człowiekiem (jako jeden z niewielu w serialu, ponieważ występuje tam wiele postaci fantastycznych jak np. wilkołaki, kojotołaki czy kanimy). Pomagają ludziom, walczą ze złem.
Jest to serial na którym można się i pośmiać, i popłakać, po prostu jest cudowny i teraz czekam do czerwca, bo wtedy zostanie wyemitowane ostatnie dziesięć odcinków i omg już nie mogę się doczekać.
Scream
To mój drugi ulubiony serial, który tak naprawdę odkryłam w kwietniu i na pewno znajdzie się w ulubieńcach miesiąca.
Na razie są dwa sezony, ale w wakacje wychodzi trzeci, także już czekam z niecierpliwością!
Scream to serial, który obejrzałam w jakieś dwa tygodnie i jedyne, co mogę powiedzieć to WOW. Ale po kolei:
W miasteczku Lakewood pewnego dnia ktoś nagrał dwie całujące się dziewczyny i wrzucił filmik do Internetu. Wkrótce potem ta osoba została zamordowana. Później ofiarą mordercy padła jedna z dziewczyn będących na nagraniu. Giną kolejni ludzie, główna bohaterka, Emma zaczyna dostawać SMSy i telefony z groźbami od nieznanego numeru i wszyscy boją się, że do miasta wrócił morderca sprzed dwudziestu lat, Brandon James, który "podobno" umarł. W dodatku miał on obsesję na punkcie mamy Emmy. W kolejnych odcinkach giną kolejni ludzie, a morderca zabija w masce Brandona. Główni bohaterowie przechodzą prawdziwe piekło i robią wszystko, aby dowiedzieć się kim jest morderca i zapobiec kolejnym zabójstwom. Powiem tak: takiego zakończenia to ja się nie spodziewałam. Szczególnie w drugim sezonie. To był po prostu sztos. Ja tego nawet nie umiem opisać, ale ten serial to jeden wielki wygryw. Chyba jeszcze nic mnie aż tak bardzo nie wciągnęło.
Pretty Little Liars
Zaczęłam go oglądać prawie dwa lata temu, a nadal jestem w piątym sezonie (jak na razie jest ich siedem), ale to tylko dlatego, że oglądam bardzo dużo seriali i po prostu nie wyrabiam się, żeby z każdym być na bieżąco hahah. Ale teraz po skończeniu Scream już na pewno do niego wrócę, bo był w sumie o podobnej tematyce i tak samo był bardzo wciągający.
Jak już wspominałam, serial ma siedem sezonów i w tym roku się niestety kończy, jeszcze zostało chyba osiem odcinków do końca.
Pretty Little Liars opowiada historię czwórki przyjaciółek (Aria, Hanna, Spencer i Emily). Kiedyś była z nimi także piąta - Alison, ale pewnej nocy nagle zaginęła. Wszyscy myśleli, że kiedyś wróci, ale po roku stwierdzono, że nie żyje i odbył się jej pogrzeb. Od tego czasu dziewczyny zaczęły dostawać wiadomości od osoby, która podpisuje się jako -A. Ta osoba zna wszystkie ich sekrety, o których wiedziała tylko Alison. Przyjaciółki próbują dowiedzieć się, kim jest -A, która coraz bardziej komplikuje ich życie. Przechodzą prawdziwy koszmar, wkrótce zaczynają się zastanawiać, czy Alison rzeczywiście umarła... Ale reszty już nie zdradzę, dodam tylko tyle, że w każdym odcinku dużo się dzieje, dziewczyny dowiadują się nowych rzeczy o Alison, odwiedzają różne miejsca z nią związane, odkrywają kim tak naprawdę była... Jak to się skończy, czy Alison żyje oraz kim jest -A dowiecie się, gdy sami to obejrzycie.
Scream Queens
I kolejny serial o morderstwach hahah. Jest to chyba najbardziej ryjący psychikę serial, jaki kiedykolwiek widziałam, bo inaczej tego nie umiem określić. Jest trochę chory i dziwny, ale za to meega wciągający i po prostu genialny!
Jak na razie są dwa sezony i nie wiadomo nic na temat trzeciego, ale po ostatnim odcinku jestem prawie pewna, że kiedyś się pojawi.
Akcja dzieje się w szkole/instytucie, gdzie uczą się i mieszkają głównie bogate i zarozumiałe nastolatki. Dwadzieścia lat wcześniej gdy trwała tam impreza, nagle jedna z dziewczyn urodziła dziecko w wannie, ale potem zmarła, ponieważ nikt jej nie pomógł, wszyscy ją zostawili, ponieważ akurat leciała ich ulubiona piosenka. Tak. No i po tych dwudziestu latach poznajemy główne bohaterki, czyli Chanel O'Berlin (ubrana zazwyczaj w różowe futerka) oraz jej przyjaciółki, które bardzo często nazywa szmatami, czyli Chanel nr 2, Chanel nr 3 i Chanel nr 5. No i jeszcze parę innych osób. Właśnie trwają nabory do szkoły i pojawia się tam dużo nowych dziewczyn, z czego Chanel nie jest zadowolona. Postanawia się ich pozbyć przez przypadek zabijając służącą. Wkrótce po szkole zaczyna grasować morderca przebrany za czerwonego diabła, zabija wiele osób i podobnie jak w Scream, bohaterowie próbują się dowiedzieć, kto ukrywa się pod tym przebraniem. A może to nie tylko jedna osoba?
Serial jest po prostu świetny, bohaterowie, a zwłaszcza Chanelki są na maxa przerysowani, więc można się nieźle pośmiać, ale też cały czas nie daje spokoju myśl, to jest tym mordercą.
Skam
Jest to serial, na punkcie którego oszalał chyba cały świat. Na początku kompletnie nie rozumiałam jego fenomenu i wydawał mi się, wręcz nudny, bo zwykle wolę seriale, w których dużo się dzieje, są jakieś ukryte zagadki, a Skam to po prostu codzienne życie zwykłych norweskich nastolatków. A jednak się wciągnęłam.
Serial ma cztery sezony, ten ostatni niedawno się rozpoczął.
Co tu dużo mówić... tak, jak wspominałam, serial opowiada o norweskich nastolatkach, ich codziennym życiu, problemach, miłościach. Główni bohaterzy to kilkoro przyjaciół, każdy sezon skupia się na jednej wybranej postaci, chociaż wszyscy występują. No i tak naprawdę to tyle. Powiedziałabym, że Skam to lżejsza wersja Skins, o którym więcej napiszę Wam w kolejnym poście z tej serii. Taki luźny serial, a naprawdę fajny.
Z Twojej listy oglądałam tylko Scream i Scream Queens. Oba seriale mi się podobały, jednak jeżeli mam wybrać jeden to zdecydowanie Scream :D Reszty nie widziałam, ale mam zamiar obejrzeć "Skam" :)
OdpowiedzUsuńJa od siebie polecę 13 reasons why, hit ostatniego czasu - warto! :D
Mój blog
Też kiedyś oglądałam Pretty Little Liars <3 Świetny serial ! A o Scream nie słyszałam, ale z pewnością zacznę oglądać, bo zaciekawił mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://alittlebitforbeauty.blogspot.com/
Nie ogladam seriali i jakos średnio za tym przepadam :P
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Muszę dokładniej zapoznać się z tym ostatnim :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
KONKURS
Też uwielbiam Teen Wolf! <3
OdpowiedzUsuńO tak! Teen Wolf to zdecydowanie najlepszy serial <3
OdpowiedzUsuńZ tych serialów które wymieniłaś oglądałam tylko SKAM i zamierzam zacząć Pretty Little Liars. Obserwuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttps://imcaroline14.blogspot.com/
Uwielbiam PLL :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/2017/05/sunny-weather.html
Teen Wolf już chciałam zacząć od dawna, ale jakoś nie przekonywał mnie motyw wilkołaków :/
OdpowiedzUsuńale myślę że zacznę, bo bardzo zaciekawił mnie opis :D