Moje sposoby na naukę!

Czeeeść!

Jeśli chodzi o moją naukę, to bywa różnie... Nie raz zdarza się, że kompletnie mi się nie chce, chyba każdy tak ma. Ale znam kilka sposobów na to, aby uczenie się było przyjemniejsze i efektywniejsze, więc jeśli jesteście ciekawi to zapraszam do czytania :)

Po pierwsze: do nauki trzeba się odpowiednio przygotować. Wywietrzyć pokój, posprzątać biurko, odłożyć telefon i przygotować wszystko co będzie nam potrzebne, czyli książki, zeszyty, długopisy, kolorowe karteczki, markery.
Ważne jest też, aby przed rozpoczęciem nauki wyciszyć się i przygotować umysł do przyjęcia wiedzy(?), więc w tym celu świetnie sprawdzi się joga.
Kiedyś przeczytałam gdzieś, że aby nauka była efektywniejsza, powinno się słuchać muzyki barokowej. I to naprawdę działa. Nie wiem dlaczego, ale kiedy się uczę i słucham takich piosenek jednocześnie to jakoś łatwiej mi się wszystko zapamiętuje. To w sumie dziwne hahah. No ale działa i to najważniejsze.
Podczas nauki lubię sobie zapalić świeczkę, ponieważ to mnie jakoś tak nastraja pozytywnie, ale ja ogólnie kocham świeczki.
Pamiętajcie, że jedzenie orzechów wspomaga pracę mózgu, więc warto je mieć przy sobie podczas uczenia się.
Teraz coś, co już pewnie wszyscy doskonale wiedzą i wszędzie słyszą, czyli robienie notatek na kolorowych karteczkach i podkreślanie najważniejszych informacji w książce markerami. Wtedy rzuca nam się to bardziej w oczy i dzięki temu łatwiej zapamiętujemy takie informacje.
Świetny sposób, a naprawdę prosty to żucie gumy o takim samym smaku w tracie nauki i podczas pisania sprawdzianu o tym samym temacie. Mogłoby się to wydawać na bezsensowne, ale to kolejny sposób, który działa i naprawdę nie wiem dlaczego. Tak już czasami bywa.
Jeśli chodzi o daty, to najłatwniejszą metodą na ich zapamiętanie jest kojarzenie cyfr z różnymi przedmiotami np. 8 to bałwan, 2 to łabędź.
1921 - słup przecinka łabędzi słup
CO
Dobra, to było dziwne. Ale możecie też układać krótkie historyjki z wykorzystaniem cyfr daty, którą musicie zapamiętać. Na początku może to być dla Was trudne i bez sensu (ja tak miałam), ale z czasem przekonacie się, że ta metoda jest naprawdę skuteczna, trzeba tylko trochę poćwiczyć.
No i mój ulubiony sposób.
Kiedy uczycie się na sprawdzian i musicie przeczytać kilka stron z podręcznika (np do historii) powkładajcie między niektóre kartki cukierki albo batony i będziecie mogły je zjeść, kiedy już przeczytacie daną stronę :D
Naprawdę skuteczny sposób.
Nagradzajcie się też za dobre oceny, to Was zmotywuje do nauki, jeśli np dobrze napiszecie sprawdzian na który się długo uczyłyście kupcie sobie nową szminkę czy chociażby czekoladę, cokolwiek co sprawi Wam przyjemność. Wizja takiej nagrody naprawdę motywuje.
Pamiętajcie też, aby zapisywać sobie w kalendarzu wszystkie terminy sprawdzianów i kartkówek, aby wiedzieć z jakiego przedmiotu musicie się szczególnie przygotować.
I to już wszystkie moje sposoby na naukę, dajcie znać, czy znacie/stosujecie któreś z nich, a może macie własne? :) chętnie poczytam :)