środa, 23 sierpnia 2017

BACK TO SCHOOL! #1 HAUL


Cześć Wszystkim!
Od dzisiaj ruszam z serią Back To School, mam przewidziane w sumie trzy lub cztery posty, więc jeśli jesteście ciekawi, jak ja przygotowuję się na powrót do szkoły, to zapraszam do czytania. W tamtym roku zrobiłam jeden post Back To School i dotyczył on szkolnych problemów oraz nowej szkoły, zostawiam Wam linka gdybyście chcieli przeczytać - link.
A dzisiaj mam dla Was haul!

Swoje zakupy do szkoły robiłam tylko w dwóch sklepach i nie kupowałam całej wyprawki, ponieważ część rzeczy (na przykład ołówki, których mam milion, ale i tak co roku kupuję nowe) mam z tamtego roku.

Zacznijmy od Biedronki, gdzie kupiłam sobie cztery zeszyty A5 i jeden A4. W sumie to jeszcze nie wiem, do jakich przedmiotów je wykorzystam, największy na pewno będzie do matematyki. Z tamtego roku mi zostało zeszyty do chemii i biologii, ponieważ kupiłam wtedy 96 kartkowe, podczas gdy zapisaliśmy może z 5. A te dwa przedmioty będę miała teraz rozszerzone (idę do drugiej klasy liceum), więc przynajmniej będę miała notatki z pierwszej klasy.






Podobają mi się te wzory, są bardzo w moim stylu, takie estetyczne, białe z motywem roślin.

Kupiłam też jeden duży zeszyt, który chcę przeznaczyć do uczenia się i będę go trzymać w domu. Czyli będę w nim zapisywać to, czego się uczę, bo zwykle zapisywałam to na kartkach, które potem ginęły i potem na nic mi się nie przydawały. A tak to będę mieć wszystko w jednym miejscu i też będę mogła z niego skorzystać, gdy będę uczyć się do matury. Która coraz bardziej się zbliża. Tak.


W Biedronce kupiłam też moje ulubione długopisy, czyli te z Bic'a. Długopisów nigdy za wiele.


Kupiłam również klej, głównie dlatego że spodobało mi się jego opakowanie, mam teraz jakaś obsesję posiadania wszystkiego w białym kolorze hahah. Chociaż reszta moich zakupów jest różowa. No nieważne.


Ii kolejny sklep, czyli Pepco. Tam kupiłam mały różowy zszywacz, zawsze się do czegoś przyda.


Różowy korektor w myszce, którego na pewno kupię jeszcze kilka opakowań, ponieważ on bardzo szybko się kończy. A może to po prostu dlatego, że często go używam hahah.


Wzięłam też różowe karteczki samoprzylepne, które będę przypinać do mojej tablicy korkowej, którą muszę przemalować na biało, myślę że będzie się to razem ładnie komponować. Będę tam zapisywać różne sprawdziany, karkówki i inne szkolne sprawy.


Oczywiście wzięłam też pinezki do tej tablicy, będę używać tylko białych hahah.


I ostatnią rzeczą jest taśma klejąca, która też zawsze się przydaje.



I to już wszystkie moje zakupy, nie ma tego jakoś wiele, ale wszystkie ołówki, zakreślacze, linijki i tak dalej mam z tamtego roku, więc bez sensu kupować to znowu.

Życzę Wszystkim miłego dnia / popołudnia / wieczoru, nie zapominajcie o uśmiechu i widzimy się już za dwa dni w kolejnym poście z serii Back To School!

6 komentarzy:

  1. Fajne rzeczy. W Pepco byłam, ale do Biedronki muszę się jeszcze wybrać. Pozdrawiam :)
    claudeeen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne zeszyty <3

    http://alittlebitforbeauty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zeszyty piękne <3 Sama uwielbiam je kupować, jedyna przyjemność z nadchodzącego nowego roku szkolnego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Przynamniej zakupami można sobie umilić ten czas :)

      Usuń