niedziela, 4 czerwca 2017

One month to seventeen!



Hejka!
Dzisiejszy post jest dosyć spontaniczny i jest to jeden z tych postów, w których piszę tak naprawdę o wszystkim i o niczym oraz poruszam kilkadziesiąt tematów jednocześnie, ale ostatnio wzięło mnie na przemyślenia.
Zostało jeszcze tylko dwadzieścia jeden dni do wakacji, a za równy miesiąc 
(4 lipca) kończę siedemnaście lat. I chyba pierwszy raz w życiu czuję się na tyle lat, ile faktycznie mam. Zawsze mi się wydawało, że jakoś tak w głębi jestem troszkę młodsza i tylko dodawałam kolejną cyferkę do swojego wieku, ale tak naprawdę nic się nie zmieniałam. Przez ostatni rok chyba jednak trochę dojrzałam i zmieniło mi się myślenie. Patrzę na świat jakoś inaczej i dostrzegam rzeczy na które wcześniej nie zwracałam uwagi. Nie umiem tego jakoś 'fachowo' wytłumaczyć, mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi hahah. Nie czuję się staro, ale tak jakoś inaczej i zaczyna do mnie docierać, że za rok będę miała już osiemnaście lat i będę dorosła. 'Dorosła' prawnie, bo przecież wiek nie jest żadnym wyznacznikiem w tej kategorii. Czasem dziecko może być bardziej dojrzałe, niż niejeden człowiek, który ma powyżej osiemnastu lat.
Wiadomo, że po ukończeniu tego wieku spada na nas dużo więcej obowiązków, odpowiadamy sami za siebie, musimy podejmować samodzielnie ważne decyzje dotyczące naszej przyszłości, żeby być szczęśliwym, mieć dobrą pracę i niczego nie żałować. Ale zresztą co ja tam wiem, mam dopiero szesnaście lat i jedenaście miesięcy.
Pamiętam, jak obchodziłam szesnaste urodziny, byłam taka podekscytowana, że idę do liceum, a tu minął już rok i stało się to tak szybko, jakby ktoś pstryknął palcami.
Ale naprawdę widzę dużą różnicę pomiędzy gimnazjum, a liceum, to jest jak jakaś przepaść, dosłownie wszystko jest inne. Pamiętam, jak wszyscy mnie straszyli, ile to nauki jest w liceum, że jest tak ciężko, ale moim zdaniem to w gimnazjum było ciężej i teraz mam zdecydowanie lepsze oceny, niż wtedy. Znaczy no, ja skończyłam dopiero pierwszą klasę liceum, gdzie rozszerzenie miałam tylko z angielskiego, a teraz dojdą mi jeszcze biologia i chemia, więc tu już pewnie będzie więcej nauki. Ale odejdzie mi też kilka przedmiotów, między innymi fizyka, geografia, historia, informatyka, edb, wos, wok. I z tego co wiem, to dojdzie mi przedmiot taki jak 'historia i społeczeństwo', ale on będzie na szczęście tylko raz w tygodniu. Na szczęście, bo nie znoszę historii.
I w ogóle to jeszcze w tym tygodniu muszę popoprawiać parę ocen, jeszcze czeka mnie sprawdzian z historii i jak już to wszystko napiszę, to będę mieć średnią powyżej 4, więc wydaje mi się, że całkiem okej, biorąc po uwagę to, że będę miała tylko jedną tróję. Oczywiście z matematyki. 
Ale zakończmy temat szkoły, niedługo wakacje. Macie już jakieś plany? Ja na razie jeszcze nie mam żadnych większych, ale za to szykuje się dużo takich jednodniowych wyjazdów. No i chciałabym też więcej pisać na blogu, myślałam żeby zrobić coś takiego jak w grudniu, czyli żeby co trzy dni dodawać posty, w których opisuję, co się u mnie działo przez ten czas i oprócz tego dodawać jeszcze zwykłe posty, takie jak dotychczas. I to bym zrobiła na przykład przez jeden miesiąc, a w drugim mogłabym po prostu co jakiś czas wrzucać taki 'daily post' opisujący jeden dzień. Dajcie znać, co o tym myślicie
W ogóle to pisałam Wam ostatnio w ulubieńcach [klik]o zespole Why Don't We i ja się od nich po prostu uzależniłam. To nie jest tak, że ja słucham ich piosenek dziesięć, dwadzieścia razy w ciągu dnia, ja słucham ich dosłownie cały czas. To jest jakieś moje odkrycie roku, po prostu, no nawet nie umiem tego opisać. Odkryłam ich dopiero osiem dni temu, a już znam na pamięć tekst każdej piosenki, każdą minutę teledysku. To trochę takie psycho, no ale cóż. Nic na to nie poradzę. Ja już tak mam, że jak mi się coś naprawdę spodoba, to to po prostu bierze władzę nad moim życiem. Tak samo było z serialem Scream, o którym pisałam Wam w poście o moich ulubionych serialach [klik]. Ja po prostu żyłam tym serialem (trzeci sezon w wakacje!!), cały czas o nim mówiłam, każdemu go polecałam. Ja w ogóle oglądam bardzo dużo seriali i wkręciłam w to wielu moich znajomych. Bardzo często ludzie pytają mnie, jakie seriale polecam, bo skończył im się jakiś, który wcześniej im poleciłam hahah albo mówią po prostu, co lubią oglądać, a ja dzięki takiemu opisowi znajduję dla nich odpowiedni serial. Bo ja się w sumie w tym temacie nie ograniczam, oglądam zarówno seriale z siłami nadprzyrodzonymi takimi jak wilkołaki czy wampiry, jak i takie, których głównymi tematami są morderstwa, zagadki, tajemnice, lubię też takie zwykłe tasiemce, które na przykład pokazują zwykłe życie zwykłej rodziny, która nie robi nic niezwykłego ii mogłabym tak nawijać o serialach godzinami, bo to jest po prostu życie. Ale o tym, co lubię oglądać będziecie się dowiadywać z czasem, gdy będę wstawiała posty z moimi ulubionymi serialami. Często też piszę o tym w ulubieńcach. W ogóle to ostatnio zaczęłam oglądać 13 Reasons Why, bo bardzo dużo osób o tym mówiło i zdania były podzielone, jedni go kochają, a drudzy nienawidzą, no więc stwierdziłam, że sama go obejrzę, żeby się przekonać, po której stronie jestem. Jak na razie obejrzałam sześć odcinków i w sumie, to sama nie wiem, co o nim sądzę. Na początku stwierdziłam, że jest nudny i się tak trochę ciągnie, no ale oglądałam dalej i z każdym odcinkiem jestem coraz bardziej ciekawa, co się stanie w tym ostatnim, trzynastym. Jak na razie nie wiem, czy pojawi się w ulubieńcach czerwca, no bo nie jestem do niego jeszcze tak w stu procentach przekonana, no ale zobaczymy. Możecie mi pisać, czy go oglądaliście i co o nim sądzicie, bo jestem ciekawa Waszego zdania na ten temat.
No i znowu pisząc życiowy post zeszłam na temat seriali. Nie wierzę w siebie hahah. Ale to wszystko na dzisiaj, życzę Wam miłego dnia, wieczoru, zależy kiedy to czytacie iii pamiętajcie, że niedługo wakacje!
Buziaki!

17 komentarzy:

  1. Ooo tak fajnie by bylo gdybys dodawala takie posty opisujace dni w wakacje :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też widzę dużą różnicę pomiędzy mną w gimnazjum a mną w liceum i również uważam, że niektórzy przesadzają z straszeniem ile to nauki w liceum, przecież nie jest tak źle :)
    http://by-koni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, wystarczy się systematycznie uczyć i nie robić sobie zaległości :)

      Usuń
  3. Jeju ale zarażasz pozytywną energią! hahahah serio, jak czytam o tych serialach to jakbym siebie widziała, lol
    Oglądałaś może Orange Is The New Black? Jeśli nie gorąco polecam! ( już niedługo 5 sezon OMG )
    W ogóle to jesteś internetową siostrą bliźniaczką mojej siostry! Też się urodziła 4 lipca i też kończy siedemnaście lat hahaha
    Czekam na jak największą ilość postów bo tak jakoś mnie do siebie przekonałaś, hahaha
    Dodaję się do obserwatorów i pozdrawiam! ♥

    http://millkeyshake01.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seriale to życie naprawdę hahah <3
      Nie oglądałam Orange Is The New Black, ale już od jakiegoś czasu jest na mojej liście i pewnie niedługo się za niego zabiorę :D
      Ooo pozdrów siostrę hahah
      Dziękuję za tak miłe słowa i też pozdrawiam <3

      Usuń
  4. Ja pamiętam, jak mnie straszyli, że w gimnazjum jest okropnie dużo nauki. I to prawda. Sama nie wiem, jak to znoszę. Mam średnią 5.0 i teraz idę do trzeciej klasy, z czego się ogromnie cieszę, bo teraz już raczej będą powtórki przed egzaminami.
    Też słyszałam, że w liceum jest o wiele lepiej niż w gimnazjum i jakoś łatwiej, ale to się zobaczy :)

    zofia-adam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję tak wysokiej średniej!
      Faktycznie w trzeciej klasie są głównie powtórki, ale wszyscy dookoła straszą tymi testami :/

      Usuń
  5. Ja stanowczo wole liceum od gimnazium :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/06/white-boho-dress.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dobre myślenie i po tym śmiało mogę stwierdzić, że jak na 17lat jestem dojrzalsza! To prawda, niektorzy mając 30+ zachowują się jak 3 letnie dzieci :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, wiek nie jest żadnym wyznacznikiem :D

      Usuń
  7. ja nie przepadam za siłami nadprzyrodzonymi, wolę jednak bardziej realistyczne klimaty :p
    tez niedługo mam urodziny, niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja uwielbiam 13 powodów i czekam na 2 sezon :)
    Zdjęcie z balonami bardzo mi się podoba. Chyba przez kolorystykę kojarzy mi się z sesją promującą singiel 'Focus' Ariany Grande :D
    paulan-official-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja właśnie skończyłam liceum, przede mną studia i powiem szczerze, że już nie mogę się doczekać!

    Co powiesz na wspólną obserwację? Jeśli jesteś na tak to daj znać na moim blogu i zaobserwuj, a ja jak najszybciej się odwdzięczę :)

    CocktailDress

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również jestem zdania, iż wiek nie jest żadnym wyznacznikiem. Według mnie niewątpliwie takie cechy jak rozwaga, odpowiedzialność i umiejętność zachowania się w każdej sytuacji wynosimy z domu, bez względu na poziom inteligencji (chociaż to niekiedy również się na to przekłada).

    Dziękuje za komentarz u mnie.
    W wolnej chwili serdecznie zapraszam ponownie na nowy post! ❤
    modaiurodawedlugjulii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiek to tylko cyferki ja mam 21 a czuje sie czasem i na 15 :P

    >> vanillia96.blogspot.com <<

    OdpowiedzUsuń